uwaga, 17.08 sloneczny brzeg hotel Kotva! jednak sie udalo i tym razem bede miec dowod <ok>
dzien calkiem ok. rano umieralam z bolu nerek, pozniej wpadli do mnie Krzak z Bąbelkiem ustalilismy kilka numerow na wystep w Poznaniu, posiedzielismy z bielicami, obowiazkowo pogralismy w karty i wieczor zamulalismy przy filmie.
czuje sie zle,rano musze wstac i czeka mnie przejazdzka rowerem do Jamna. takze niedlugo lece spac.
<3
martwie sie dniami ktore nadejda