witam Mamysa i nasze piekne sobotnie Mielno. pelno smiechu,guraczki i te sprawy.
zaliczylismy basen i odrazu czuje sie lepiej.
robie dzisiaj za wafla i odrabiam biologie razy 2 :D
stwierdzam,ze mam mega szczescie, majac tak wspaniala przyjaciolke. bardzo czesto tego nie docenialam, wiele rzeczy nie dostrzegalam, bylam zaslepiona bog wie czym. To wlasnie dzieki Tobie jest dzisiaj tak jak byc powinno. po wczorajszym ciezkim dniu i wieczorze,ktory spedzilas razem ze mna ogarniajac moje beznadziejne gadanie, moj stan i wszystko co siedzialo mi w glowie.
kolejny raz udowodnilas mi na kogo wlasnie moge liczyc i kto bez wzgledu na wszystko zawsze doprowadzi mnie do racjonalnego myslenia, mimo tego,ze czesto dramatyzuje i nie mam zwyczajnie dosc. nie wiem skad bierzesz na mnie tyle sil. masz nerwy ze stali...
sama ze soba nie potrafie czasem wytrzymac. dziekuje Ci Panno Aleksandro,za kazda pomoc,za kazda chwile. jestes niezastapiona.
kocham mojego babelka. <3