nawet za Grecją już tęsknie
i za przyjaciółką która jeszcze była na moim poziomie
tak często wspominam te dobre czasy
taka moja wakacyjna odskocznia, nie do końca udana
ale i tak było przecież ok, bo w lato odżywam, chociaż częściowo
częściowo, częściowo, częściowo, a co jak tym razem w ogóle się nie uda?
mam motywację, bo czekam na koncert ale czasami się zastanawiam: co będzie po koncercie?
jak to dalej będzie?
Nie znaju, kurwa, wciąż nie znaju...