Opowiem wam coś…
Myślę że ten dialog wam się spodoba…
Występują:
Anoko
Kisame
Akai
Ikashi-Chan
Hizashi
Onne
Anoko i Kisame są przyjaciółkami…lecz Kisame często czuje że Anoko w głębi serca jej nie lubi. Dlaczego? Bo widzi że Anoko tak naprawdę lepiej bawi się z innymi dziewczynami…Szczególnie z Akai…
-Witaj Anoko!!!
-Cześć Kisame- Anoko uśmiechnęła się do Akai i pokwitowała Kisame żeby na chwilę się nie odzywała…
-Podejdziesz ze mną do szafki?- Kisame uśmiechnęła się do Anoko, nie widząc reszty osób
-Nie mogę…-Anoko wróciła spojrzeniem do Akai
-ech…trudno…-Kisame zasmuciła się trochę…
-hej! Anoko, chodź ze mną do łazienki- Akai chwyciła Anoko pod rękę
-Ojej…-Anoko zaśmiała się szczerze…
Gdy dziewczyny wróciły z łazienki…
-Akai!- Zaraz dzwonek!- Anoko krzyknęła do koleżanki
-aaa…Tak!- Akai i Anoko zaczęły biec w stronę Sali
-heeej! Poczekajcieee!- Kisame zaczęła biec za nimi, potykając się o własne nogi
Akai i Anoko poczekały chwile i zaczęły iść razem z Kisame
-hm? Gdzie reszta klasy?- Anoko zdziwiła się
-Chodźmy ich poszukać…pewnie są gdzieś indziej- zaproponowała Akai
Dziewczyny wchodzą do klasy, Akai siada z Anoko, chodź na wcześniejszych lekcjach Anoko siedziała z Kisame
-hej? Co jest? – Kisame zauważyła że dziewczyny ją olewają…
-usiądź ze mną…- zza pleców Kisame dobiegł cichy głos Ikashi-Chan
-nie…siądę sama…-Kisame posmutniała…
Po lekcji, była kolejna lekcja…a po tej nadszedł czas na jeszcze inną…
Ech…-Kisame wciąż smutna poprosiła Ikashi-Chan żeby siadła sama…
Chciała się zastanowić…co zrobiła źle? Dlaczego Anoko ją tak dziwnie traktuje?
Pani rozdała zeszyty ze sprawdzonymi sprawdzianami…
Gdy nadszedł czas oddania zeszytów Kisame podeszła do Anoko i Akai
-Dostałam sms’a ze szpitala…od Onne, o tym co się dzieje z Hizashim…dostałam nawet trzy
-ooo!- Anoko wyraźnie zainteresowała się Kisame…
-Ale…powiedziała bym Ci…jakbyś chodź chwilę ze mną porozmawiała…
-Przecież rozmawiam do cholery! – Krzyknęła Anoko na Kisame
Po tej lekcji obie były smutne i wściekłe…
Na ostatniej lekcji…Szły do domu…Każda w swą stronę…