24 Sierpień

OK. niech już jest niby 24 Sierpień ach wakacje kończą się wielkimi krokami zbliża się wrzesień boże jak ja bym chciała teraz jechać do Wrocka nie wiem czemu po prostu mam takie odczucie , że musze tam być , Pojebane mniej więcej tak to określe . Pewnie przez to , że siedze na lapku zamiast iść spać ale nie powiedziałam sobie ok skoro siedze jeszcze to do tej 24 lub tam 0:00 wytrzymam do następnego dnia . Ledwo patrze na oczy wstałam o 6-rano obudził mnie wstrętny komar i upał w pokoju . Jutro tz.dzisiaj mam zamiar jechać do Sarnowa pierogi będa może wstąpimy po drodze do polo zakupie gazety coś ostatnio lubie czytac nie wiem czemu . Ah horoskopy . YHM a dzisiejszy dzień powiedzmy , że udany cały język miałam niebieski od pałeczki później czerwony mały szczegół , miałam zacząć w te wakacje pisać pamiętnik no cóż czasami tak bywa , że rzeczy które mamy zamiar zrobić odkładamy na potem co przynosi taki rezultat , iż później i tak się za to nie weźmiemy . Ah nie wiem czemu ale uwielbiam słuchać piosenkę . RIO - PARTY SHACKER oczywiście jak była nowa to każdy mówił o jezu co za badziewie a teraz nagle wszystkim się tak spodobała dziwne ? czy raczej hore . No nie wnikam . Idę pościelić wyrko bo serio ledwo patrze a jest dopiero 23:45 jeszcze kwadransik i odlot . Yh zapomniałam z tego wszystkiego dzisiaj obejrzeć Victoriou's na Nickelodeon , I carly zaliczone o 8:30 do 9:30 no godzinka fajne dzisiaj były odcinki Fredzio wylądował u Sam w psychiatryku i jakiś kolo pierdolił , że jest z przeszłości Spencer zakładał spodnie nie potrafił jednak tego zrobić jednak później okazało się , że były to spodnie Carly aa szok . TO się zdziwił . em dobra nie chce mi się już wiecej pisać nic już więcej nie powiem idę spać . KOLOROWYCH </3

Its not all about the money, not all about the fame