Opowiem historie pewnej dziewczyny która siedzi w ciemnym pokoju
Zastanawiając się, co się z nią dzieje Jej make up jest rozmazany, a krew wypełnia jej mroczne serce Nałóg powoli tonie Z przekrwionymi oczami, zaczyna halucynować
Ślady blaknące na jej rękach oznaczają słabości z którymi się boryka Jest blada jak śnieg Butelka składa jej przysięgi i fałszywe nadzieje zawartość płynie jej w żyłach. Upada na podłogę i nie powstaje Czuje się winna teraz zapaść chce w stan śpiączki W głowie zapomina o powrocie do życia. Uwieziona w tej czarnej dziurze . I jest tam czeka na Ciebie Jest tak schorowana tak kurewsko schorowana ze nie widzi dla siebie szans. Chore jej uśmiechy błądzi wzrokiem Ostatnie pożegnanie, ta dziewczyna ona płacze Krzyczy z bólu złamane kości ale nie można jej już pomóc Ona odeszła oddaliła się zbyt daleko Ona niedługo odejdzie to ta miłość , nie może wpuścić jej do swojego ciała