Co dzień budzę się w nocy, poduszka ubrudzona we krwi..
Słyszę głos, który mówi do mnie: nie będziesz lepszy..
Chyba mnie uzależnił, nie boję się ciemności już..
Na moich lękach jestem pewny osiadł kurz..
Budzisz się, myślisz , że jesteś człowiekiem prawdy..
Zasypiasz z pytaniem do siebie, ile jesteś warty..
Ktoś wybrał dla nas gorsze karty, nie wątpię wcale..
Podaj mi dłoń, oprowadzę cie po koszmarach..
Przechodzi przeze mnie fala nienawiści do złego..
Obudź się, niech żyletka już nie robi za tarczę..
Czy gdy widzą mnie jak płaczę, to kurwa unoszą się dumą?
krasza,krasza,krasza, kurwa, KRASZA ... !
nie rozumiem.
Obiecuje . Nigdy mnie nie zapomnisz .
Będę tak niszczyć Twoje życie , że nie zapomnisz o mnie nigdy.