jestem ateistką, ale w tym przypadku pozwolę sobie zwrócić się do Boga! widzisz i nie grzmisz. dlaczego każesz mi żyć w epoce pustych lali i tępych chłopaków?
O sobie: Ręce mam teraz bardziej spokojne.
Do miasta już tak się nie rwę.
Wciąż lubię wiatr i trochę czytam.
Myślę o śmierci, zanim zasnę, bo to jest, być może, powrót.
Jestem wciąż niejasna, niesyta.