Piję, to prawda. Nie byłam od roku u fryzjera, a moje paznokcie są nierówne. Nie rozstaję się z paczką Mocnych i mam dziurawe rajstopy. Tak, kochałam go.
O sobie: Ręce mam teraz bardziej spokojne.
Do miasta już tak się nie rwę.
Wciąż lubię wiatr i trochę czytam.
Myślę o śmierci, zanim zasnę, bo to jest, być może, powrót.
Jestem wciąż niejasna, niesyta.