jesteśmy kukiełkami, a życie i przeznaczenie nieźle się nami bawią. więc utrzyjmy im nosa, zerwijmy sznurki i idźmy w swoją stronę. nie słuchając nikogo i realizując swoje własne marzenia i cele. żeby później móc powiedzieć: jak pięknie spieprzyłam sobie życie.