Ej no ziomy co pogoda :[szok]
A my mamy dylemat :[mruga]
Czy mamy jechac do Czestochowy czy isc na impreze na lotnisko...
:[luzak]
Dzis Tomus czekal na Anie od 8 rano ,ale Anusia kochana nasza oczywiscie zaspala i takim o sposobem doszlo do spotkania z Anusi starsza . Tzn nasz cwanius - Tomus sie z nia spotkal oczywiscie przez przypadek :[luzak] I nagadał jej ,ze rozpoczecie jest jutro :[smiech] Coz biedna i zaklopotana pani S. Idac przez miasto myslala czy to prawda co nagadal ten mlodzieniec i spotkala byla nauczycielke Ani i prawda wyszla na jaw :[luzak] Przeciez rozpoczecie jest w poniedzialek :) buhehe ,a to taka opowiesc z zycia wzieta :p Bo nie ma co pisac ;) A cos trzeba :D pozdro :*