Ello...
I wkońcu na nartach...:D:D:Dale było pare przygód...najpierw poszłem spać o 20:00 (rodzice oglądali film do 00:00 zamiast spać a później że są niewyspani), obudziłem sie o około 23:50 i poszłem do rodziców na film, o 00:00 rodzice poszli spać a ja z bratem gadaliśmy se do 02:00...później podczas podróży, gdy dopiero co wyjechaliśmy z Leszna potrąciliśmy lisa...biedny futrzak:[placze]:[placze]:[placze]ale chyba miał wścieklizne bo wybiegł na droge, zatrzymał sie na naszym pasie i zaczął sie na nas gapić zamiast uciekać...potem mieliśmy małe problemy z autem bo zaczął nam co chwile gasnąć...ale na stoku było zajefajnie...nawet znajomych spotkałem...zaliczyłem pare wywrotek:p:p:p:[smiech]:[smiech]:[smiech], gdy po pierwszym dniu po nartach przyjechaliśmy do domu (wynajęliśmy) to odrazu zasnąłem:[spi]:[spi]:[spi]...po drugim dniu nie byłem tak zmęczony...ale ogółem było superowo...
Pzdr for:
Melisy
Pauliny
Jessi
Asi
Przema
Wojtka
Kamila M.
Daniela
Matesa
Hubiego i rodziny:p:p:p(było superowo, za rok też jedziecie tam(?))
i reszty...:D:D:D
K(!)O(!)M(!)E(!)N(!)T(!)O(!)W(!)A(!)Ć(!)