trudno określić. wracam po przerwie. długiej jak cholera. i nie pyskuję kurwa.
szykuje się monolog. bo lubię
bo mam ochotę
bo was kocham
bo z małej litery ( a bo małe cieszy)
a bo morświn a kacprzyko-rukowsko-boroniowie rządzą.
a bo jest cudownie, mimo tych paskudztw
bo mam kurwa ochotę by kogoś oszpecić i od tygodnia się powstrzymuję.
bo zabawiam się. bo żadko mam cię dość. bo jestem zazdrosna.
bo dupcia dziś jutro i pojutrze będzie chciała.
bo jutro cappucino!
bo mogę z wami gadać. bo wiem, że jesteście.
bo musiałam was powychwalać. bo najbliższa niedziela. bo dzięki wam złe odchodzi. bo nikt nie rozumie. dlatego monolog. dlatego bo urodziny. zapomniane przez niektórych, bo rozwalone kolano. bo czasem musze pieprzyć od rzeczy. bo mam potrzebę, tak jak do Twej nogi.
będzię kolczyk, będzie(: