no tak ;D
macie owoce dzisiejszego głupiego pomysłu Wośka xD
a zaczęło się od tego, że po szkole związywał mi sznurówki < 3
taa, love love.
na tym zdjęciu to akurat chyba próbowałam się rozwiązać, a on się martwił, żebym nie poleciała xDD
no i do tamtego momentu było zajebiście.
później zaczęły się schody, delikatnie mówiąc.
nie mam już sił, nie wyrabiam, wszystko wali się na głowę w jednym momencie.
ale nikt nie mówił, ze życie będzie usłane różami.
tylko czasem po prostu nie ma się już sił.
mam ochotę usiąść i płakać.
bo jeśli WY coś odjebiecie to zostanę zupełnie sama.
jeśli mnie zostawicie.
no cóż.. prawda jest taka, że ludzie powinni liczyć się ze słowami.
zawsze łatwiej jest obrobić dupę niż powiedzieć w twarz.
tylko z tego zawsze wynikają problemy < 3
suupcio!