Zazdrość.
Jak rozpoznać tę cienką granicę, która rozdziela chorobliwą, destrukcyjną zazdrość od tej wskazanej, naturalnej i szczerej?
Gdzie jest ten punkt, którego przekroczyć mi nie wolno za żadne skarby?
Strasznie dziwne uczucie...
Wiem, że jest mój, tylko mój,że mnie kocha i w głębi serca czuję, że mogę zaufać, że to ostatnia osoba na kuli ziemskiej, która chciałaby mnie skrzywdzić.
A z drugiej strony ... zamykam oczy i widzę to wszystko, czego tak bardzo nie chcę.
Te wszystkie postaci, które stają na drodze do mojego szczęścia, tylko po to, by udowodnić sobie swoją wyższość.
Ale czuję, że choć istnieją sentymenty i czyjś widok może wzbudzić w nas wspomnienia, pozytywne emocje, tęsknotę za przeszłością, to największe ich stężenie występuje między nami.
Jedyny sentyment warty grzechu czuję do Ciebie.
Bo jeśli jest coś, czego nawet nie umiem sobie wyobrazić, to właśnie to, że kiedyś Cię zabraknie.