Dawno nie pisałam nic. Nic nie dodawałam. Nawet nie zaglądałam.
Na początek zmieniłam szablon. Może wrócę do dodawania zdjęć, aczkolwiek dawno nie robiłam jakichś nowych które by miały sens. Trochę szkoda, gdyż najpiękniejsza pora wiosny, ta z mega jasną zielenią i kontrastującym sie błękitnym niebem, minęła.
Na zdjęciu moja kawaii neko. Wygląda jakby wpieprzyła tonę Whiskasów, ale tak naprawdę to chudzina na długich nogach. Kot przeważnie jest interesownym stworzeniem, lecz potrafi wyczuć ból swojego pana, przyjść, wtulić się i bezsłownie pocieszyć.Są urocze.
Powinnam zająć się wybraniem i posortowaniem oddziałów w liceach do których i tak się nie dostanę. Nadzieja matką głupich. Tak czy siak, jutro pojadę do Wawy i zaniosę te podanie, bo czas się kończy.
MGMT - Electric Feel
no i hippie Andrew. <3