no i takie.

Dzisiejszy dzień miał być inny, ale wyszło jak wyszło. Mam nadzieje, że jutro nadrobimy. 

no i ogólnie nie jest źle. Dobija mnie zima, a to dopiero początek. 

 a zresztą mam to wszystko WE dupie. 

czasami coś nie idzie po naszej myśli, 

dzisiaj przechodząc obok niej  czuje nienawiść i chęć nauczenia się w końcu boksować. 

nie no w sumie pozostały rany na sercu, które się nie zagoją. <paznokieć w żyłę> 

nie da się zrobić nic, aczkolwiek melancholijny nastrój pozostanie przy mnie do grobowej deski. 

hahahha. skończmy z tym pi3rdoleniem. 

w końcu mam to czego chciałam, nie? 

ale rana na sercu jest zbyt głęboka by zapełnić ją zwykłym 'przepraszam' ... 

nie no dobra. nie brechtamy się już. 

skończony rozdział. 

nie wiecie o co chodzi? i dobrze.

Three days grace - I hate everything about you.