Hm , on bo w zasadzie chyba tęsknię?
Kolejny dzień w domu , kolejny dzień rozkmin i niewiedzy co ze sobą zrobić.
Jeszcze 127 dni ... Mój mózg na tym ucierpi .
Tęsknię za Marzeną , cholernie tęsknię? Cholernie nie wiem co zrobić i co będzie.
Róbcie co chcecie , to już nie moja sprawa.