22.04.2014r.

tikitikitak jest czym to i lansuje :D Tatusiek, chodź i Ty następnym razem :)

setagalareta Ja idę jakoś pod koniec marca bo w robocie targi i muszę iść na urlop, to jeden dzień na krew skocze :)

tikitikitak Oddawanie krwi nie boli :) jedynie kłucie igłą - przyznam, że to zawsze było dla mnie najgorsze, ale mimo, że igła jest 3x grubsza to nie czuć znaczącej różnicy.
Też się bałam, ale przełamałam się i ani trochę nie żałuję, zamierzam oddawać krew regularnie jeśli nic mi nie stanie na drodze :)
W razie osłabnięcia czy gorszego samopoczucia będą przy Tobie pielęgniarki- położą, dadzą kubeczek wody albo soczek, powachlują, pouchylają okna, będą z Tobą rozmawiały, także wszystko pod kontrolą :)
Ja jak na pierwszy raz czułam się bardzo dobrze, a obawiałam się omdlenia, bo ze mną wszystko jest możliwe. Aniu, na fejsie pewnie będę przypominać o autokarze, także śledź :D

nonsencial Przerażają mnie te igły, ale chyba czas najwyższy przezwyciężyć lęki :P

tikitikitak Miałam tak samo, zawsze chciałam oddawać krew, ale nie było kiedy, nie miałam żadnych informacji na ten temat, w razie pytań, pisz :)

tikitikitak no pokaż jaka jesteś fajna (strzelam, że jesteś dziewczyną :)), obraź mnie przez anonima :D
żałosne - tyle w tym temacie, pozdrawiam :)

tikitikitak "moda"?
Może i wszyscy nie muszą o tym wiedzieć, ale robiąc to w pewien sposób motywuję innych. Już kilka osób mnie o to pytało, też chcą wziąć w tym udział, więc jak widać opłaca się. A ty użyj czasem mózgu (w końcu do czegoś służy) i zamiast pisać równie bezsensowne komentarze i hejtować to rusz dupę, zdobądź się na odwagę i zrób coś pożytecznego, np. ten sam, dobry uczynek. W każdą czwartą sobotę miesiąca pod Plazą ustawia się autokar krwiodawstwa, zapraszam. Zobaczysz, czemu tym się "chwalę". Nawet nie wiesz jaką ta niby mała rzecz sprawia satysfakcję, pozdrawiam :)