z Jack'iem
dzisiejszy dzień zaliczam do udanych. bardzo dobre ocenki znów dzisiaj dostałam. katrkówkę z angielskiego poprawiłam. jest dobrze jak na razie. zmęczona jestem i to bardzo, poszłabym spać, ale o 17:25 leci Julia i moge nie wstać. założyłam sobie że pójdę dzisiaj na różaniec ale jednak nie. zrobię to w niedzielę. potem KSM, dzisiaj wyjątkowo na 18, bo w sobote już koncert. w niedziele z zespołem tańczymy. dobra idę bo chyba tosty mi się palą, pa.
super jest tylko do czasu...