ehhhh.... :)
Świat gna do przodu,
a my, biegamy sobie całe dnie z zegarkiem w ręku...
dokładkie z takim samym pędem, zaślepieniem jak ON
Chcemy już kolejny dzień, tego co będzie za miesiąc, rok
PLANY, PLANY, PLANY, marzenia....
decyzje słuszne i nie, przemyślane bardziej, bądź mniej
BĘDZIE CO MA BYĆ!
chwilowy zastój na sobotę:) trochę refleksji, sporo obaw patrząc realnie w przyszłość...
ALE i tak myśli o "niebieskich migdałach" nieustannie powracają :)
i wir pracy, bieganina też... cóż.
taki life.
z czasem łatwiej żyje się ludziom, którzy już wiedzą co to ból
DZIEJE SIĘĘ DZIEJE, WCIĄŻ SIĘ DUUUUŻO DZIEJIE SIĘĘĘ!! :)