Od 9-tego do 20-tego
miałyśmy dużo jedzienia dobrego:
pyszne śniadania
z samego rana,
na oboadziki
same smakołyki,
a wieczorem kolacyjka
wpadała do naszego ryjka.
Przydały się też podwieczorki,
bo ogromne z nas głodomorki.
To wszytsko sił nam dawało
i do tańczenia zagrzewalo.
Za to wszytsko bardzo dziekujemy
miło ten wyjazd wspominać będziemy
oraz wrócić ponownie tu chcemu.
nasz wierszyk, który miał byc podziekowaniem dla stołówki ale cos nie wyszlo haha xp
NAJLEPSZY TOWAR W MIEŚCIE = 512;** + Tomasz <3;p
^^
512<3
Pirania Lucek ;**
Sahrra ;**
ha..szał pydy xD
i nasz Przyczaj ;**
^^
a no i kiski tez dla 513 ;***
mam nadzieje ze te wszystkie słowa nie zostały rzucona na wiatr...
i ze we wrzesniu je uskutecznimy...oraz wejda w naszą codziennośc ;)
BĘDZIE W PYTE xP