Ten ból jest przerażający. Ucisk klatki piersiowej nie pozwala mi swobodnie oddychać, więc każdy
kolejny wdech, czy wydech sprawia mi wielką trudność. To tak strasznie boli, że nawet nie potrafię tego opisać
słowami. Poza tym nawet jeżeli chciałabym coś powiedzieć, to nie mogę. Natężenie bólu wzrasta wraz z moją
niecierpliwością. Rozprzestrzenia się wszędzie. Dotarł do mojego gardła, gdzie ulokował sobie miejsce
zabierając mi głos i ruszył dalej w kierunku oczu. Przestałam widzieć, a następnie słyszeć. Dotarł do głowy i
upadłam.
(...)