Dzisiaj jego klasa pojechała do kina.
Widziałam dzisaiaj raz.
Zgdanijcie co zrobiłam.
Odkskoczyłam i się odwróciłam, choaciaż widziałam, że zaraz nasz wzrok się spotka.
Zmarnowałam taką szansę.
Jestem na siebie zła.
Strasznie zła.
I jest mi smutno.
;<
Wróciłam do domu i na gazówce stał talerzyk z naleśnikami, a obok krem czekoladowo-bananowy.
moje ulubione. kocham naleśniki.
ale wiecie co?
nie zjadłam ich.
:)
BILANS:
ś: kubek herbaty LINEA
o: dwa jajka na twardo
k: mały jogurt naturlany ACTIVIA