Nigdy nie działo się tyle co teraz. Prosiłam o to, dostałam więcej. Czy to dobrze? Chyba tak, nie mam czasu myśleć o bzdurach, schudłam 4kg i nie uroniłam ani jednej łzy po rozstaniu. Mam więcej energii, światła i chęci w środku.
Ostatnio znowu. I wszystko zatoczyło koło. Wierzę, że jest w tym jakiś sens, ale...może lepiej byłoby, gdybyś nie istniał
Odkąd jesteś zaczęłam żyć, ale przez Ciebie też umieram, raz za razem;
Mam ochotę na kodeinowy seks