Jestem po ćwiczeniach. Wieczorem też jeszcze będę ćwiczyć. Teraz siedzę w pasie wibrującym, żeby nie mieć zakwasów od brzuszków. Za chwilę idę wysprzątać cały dom, zajmie mi to pewnie z dobre 3h. Bo dużo tego. Nie ma rodziców, więc zrobię im niespodziankę na powrót. Choroba ustąpiła, już czuję się bb dobrze, więc jutro wracam do mojego studenckiego miasta. Jak skończę sprzątać to wezmę szybki zimny prysznic, i od razu zrobię sobie zdjęcie i się zmierzę, żeby wstawić tu obiecane zdjęcie. Dziś póki co jedna kawa i jakieś 0,5l wody.
BALETNICA :
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10