48. Reggae

Pomysł na bransoletkę klientka podejrzała u mulinowebransoletki ;-)

Przepraszam, że mnie tyle czasu nie było, lecz w piątek poszłam sobie na rolki, potem towarzyski meczyk ze znajomymi. Sob.- sprzątanie i inne trudne sprawy. Niedziela- LECH <3 2:0 kocham to! :* pierwszy gol w tym sezonie, loool. <3 Ogólnie skakanie, doping i słit focie z piłkarzami jak najbadziej na taaak. Ajajajaja, wreszcie spotkałam się twarzą w twarz z tymi wszystkimi zajebistymi osobami, lov. <33

Październikowy mecz spędziliśmy na samej górze, a teraz 4 rząd! Hahaha, Koziołek przybił mi osobistą żółwencję! Wołąkiewicz grał w masce, podobno miał złamany nos. Hahaha, Celeban ze Śląska strzelił samobója, a kolejna bramka w wydłużeniu, po 90 minucie. Manuel miał zajefajną koszulkę 'z lechem na dobre i na złe' ja taką chceee.! Po meczu oczywiście piąteczki z zawodnikami, a przed meczem piąteczka z Kotorowskim, huehuehueu. Ogl to chyba z każdym zawodnikiem był żółwior albo piąteczka! Koziołki fajnie nas motywowały do dopingu. Potem m'c, a po drodze oczywiście LECHU LECHU LECHU, UKOCHANY KLUBIE NASZ... LECHU LECHU LECHU DZIŚ ZWYCIĘSTWO PEWNE MASZ. <3 no i koń rafał i mięsny jeż zacnie nam wyszły. ;d

A teraz przyra&matma- bo nic w życiu nie przyda mi się bardziej niż redukcja wyrażem algebraicznych i ich mnożenie '-.-