Chyba już wiem, czego chcę. Jeśli wszystko się dobrze ułoży, to między majem, a czerwcem już zacznie się bajka. Teraz nie ma na to czasu. Zbyt wiele rozterek między mną, a innymi ludźmi, żebym teraz skupiała się na czymś odizolowanym od nich. Chyba się zmienię, nie będę już chamską, zimną suką. Nie będę mówiła wszystkiego ludziom z mostu. Ograniczę klnięcie i będę wracała do domu przed 22. Może wtedy jakość mojego życia się zwiększy, a problemy znikną. Mam nadzieję, że cierpliwość jest Twoją cechą dominującą..
pyczanka :3