Miałam okropny sen, który naprawdę dał mi do myślenia.
Śniło mi się, że straciłam swoją przyjaciółkę w wypadku.
I tak zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę tylko ona wie wszystko o mnie, tylko ona mnie rozumie i tylko jej zupełnie ufam.
Wiem, że nie poradziłabym sobie bez niej. Mam nadzieję iż ten sen nigdy się nie ziści. :D
Czas rapttem zaczął mi pędzić, a ja nic pożytecznego nie zrobiłam.
Jakiś serialik zaraz puszczę sobie.
Miłego ;3