To powoli przestaje być tylko szokujące, ale zaczyna być naprawdę niebezpieczne. Tym razem są to linki stalowe, podwójne, nawet przykryte błotem i zakamuflowane, aby nie można było ich dostrzec. Ktoś po prostu robi sobie polowanie na motocyklistów i quadowców.
Dodajmy, że być może nie wygląda to niebezpiecznie, ale jest niebezpieczne jak cholera. Od poważnego zmiażdżenia, np. krtani po dekapitację. Co więcej, nie wygląda to jak przypadkowa pomyłka bo ja tu suszę pranie. Ktoś dołożył starań i to zaplanował, starannie wszystko maskując. Pytanie dlaczego? Czy radykalni obrońcy przyrody aż tak nienawidzą offroadowców? A może ktoś, kto obok ma chatę ich nie lubi? Czy może po prostu ktoś zakłada pułapki, czeka na efekt i sprawdza, co się złapało?
podobno że tylko w lasach, a tu na zdjęciu widać że to nie jest jakiś środek lasu, tylko normalna droga.
Wie ktoś w jakiej to miejscowości jest.?
Jak ja bym chciał spotkać takiego idiote co zakłada te linki.
śmierć na miejscu