Unikasz własnego odbicia w lustrze, puszczasz głośną muzykę i bez przerwy coś robisz, byle tylko nie zostać ze sobą sam na sam. Sam na sam ze swoimi pierdolonymi myślami, bo wtedy przychodzą te najgorsze, bo najprawdziwsze.
sam na sam...
z myślami . Tylko tyle zostało już.