Czuję, że umieram z samotności, z miłości, z rozpaczy, z nienawiści - ze wszystkiego, co może mi zaoferować ten świat.
... Poraniony przez życie, niczym niedźwiedź szczuty przez łowców, zaszył sie w głębię ostoi swej samotności... Bał się że, w oślepłej bólem obronie, może pokaleczyć i przyjaciół... Potrzebował odnaleźć, w samym sobie, tę siłę która pozwala na, chociaż nikły, usmiech dla nich...