Bo ja już chciałbym mknąć
Przez kilometry suchego asfaltu
Pokonywać ostre zakręty
Z wysuniętym kolanem
Tęskno mi do tego uczucia
Kiedy zakładałem kask
Ja chcę znowu inaczej patrzeć na świat
Poczuć zabójczej adrenaliny smak
Chciałbym pędzić przez ciemne ulice
Unosząc przednie koło ku górze
Czuć potworny oddech
Pędzącej za mną śmierci
Czekam z utęsknieniem na ciepły podmuch wiatru
Na jaskrawe bijące ciepłem słońce
Z niecierpliwością czekam na ten moment
Kiedy będę mógł znów usiąść na motocykl <3