Największą bliznę na sercu zostawia pierwsza miłość, tą blizną jest sentyment.
zapowiada się ciekawy dzień :) oby nikt mi go nie zjebał.
I może tak miało być? Może mieliśmy dusić się miłością, by poczuć wartość świeżego powietrza? Może musieliśmy złamać sobie serca by uodpornić na świat? Stracić zaufanie by nigdy nie dać się już oszukać? może to kolejna lekcja, której po prostu nie doceniamy bo łatwiej jest płakać że coś się skończyło niż zacisnąć pięści i nauczyć doceniać to co mamy.