Dla odmiany wstawiam zdjęcie robione w lato, wakacje 2015 czyli od razu po maturze :) ale wtedy było gorąco na dworze, można było spędzać aktywne czas a nie jak teraz... w takie zimno to nawet nie chce mi się ruszyć na nordic walking. Do tego wakacje czyli nie ma uczelni ( jak ja tego wyczekuje) i oczywiście Woodstock ! W tym roku będzie to już moja 5-ta wizyta w Kostrzynie . Atmosfera, ludzie, muzyka i cały klimat jest świetny, a ja bardzo sie ciesze że nie jade tam dla alkoholu czy coś, bo w ogole mnie do tego nie ciągnie. Współczuje innym, którzy są upici i nic nie pamiętają z tego festiwalu. I nie tylko tam, ale ogołnie.
Wczoraj pojechaliśmy do Magnolii, miałam taką ochote na pizze, a już w tramwaju zaczęło mi sie robić słabo i jakoś niedobrze. Skończyło sie na tym, że nie zamówiłam bo bałam sie że zwymiotuje po ostatniej chorobie i to wróciło :( położyłam sie na kanapie. Rafał powiedział, że może powinnam zjeść coś słodkiego, to poszliśmy do tesco i zjadłam milke xD dopiero po czekoladzie troche lepiej było. A jak przyszłam do domu to zjadłam torcik wedlowski :o za dużo kcal, miałam nie żreć tyle słodkiego.
Spadam, bo czeka mnie chemia organiczna, potem obiad a wieczorem oglądam z Rafałem ostatni odcinek "Metod" szkoda że nie ma tego serialu po polsku ani po angielsku, bo serial jest niesamowity i tak ładnie nakręcony ! No chyba że znacie rosyjski w stopniu zaawansowanym. Ja też nie, ale chłopak mi tłumaczy więc oglądanie trwa z 1,5 h :D
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24