Co pisać, jeśli się ma 1000 myśli i nie wie się jak je ubrać w odpowiednie słowa ? Jeśli tyle się kłębi w głowie, ale brakuje słów, żeby to opisać...
Wymarzyłam sobie Afryke... Dawno, dawno temu... Zawsze myślałam, że to "marzenie ściętej głowy", bo gdzie taka JA sobie polece... co najwyżej "do azot i nazot"... Ale potem natrafiła się okazja; wystarczyło się sprężyć... Oczywiście, że bez pomocy rodziny, przyjaciół nie dałabym rady...
Ale dotarłam do wymarzonego celu. Wyleciałam, przeżyłam piękne chwile i wróciłam...
I ktoś powiedziałby, że to bezsnensu... po co harować i urabiać się po łokcie, po co wydawać tyle kasy na wakacje ?!
Ale to nie tylko wakacje... To wygrana z samym sobą; to spełnienie marzenia; to świadomość, że nie ma rzeczy niemożliwych - wystarczy mieć marzenia i ciężko pracować dla osiągnięcia celu...
I niech zawsze o tym każdy pamięta... bo jeśli nie ma się marzeń, nie ma się celu w życiu...
"If we believe, we can achieve anything including the inpossible
this I know so lets lift up our heads
and raise the flag and scream like you want to win
now let the games begin!"