A jutro idę na próbę do kwiaciarni. Ciekawe co będę robić. Można powiedzieć, że to drugi etap rekrutacji, a docelowa jest praca 2 dni/tydzień na umowę zlecenie. Stawkę przemilczę. Ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Przynajmniej nie idę tam jak za karę, tylko mogłabym robić to, co lubię i przy okazji czegoś się nauczyć.