Punkt 4
Przepraszam, czy miejsce, na którym siedzisz jest wolne?
Czwartą sprawą, którą zhejtuje, jest sarkazm! Przybliże dzisiejszą sytuacje. Wsiadam do autobusu, widzę jakieś wolne miejsce, więc siadam. Kilka stacji dalej wsiada jakaś dziewczyna, dałbym jej na oko 13 lat. Podchodzi do mnie, uśmiecha się i mówi : Przepraszam, czy miejsce, na którym siedzisz jest wolne? Na co ja odpowiadam: Poza kilkoma wymyślonymi stworzeniami,nikt tutaj niesiedzi! Na co ona: Więc mogę usiąść? Na co ja: Tak, Tak, Oczywiście, bo przecież wcale tu nie siedzę. Gdy ona siadała ja wstałem, przewróciła się, a ja wysiadłem z autobusu! Trochę mi jej szkoda, może pomógłbym jej wstać, ale to był mój przystanek... no Trudno. Do czego dąże.. To był przykład sarkazmu, z mojej strony. I teraz pytanie JAK? JAK? JAK MOŻNA GO NIEROZUMIEĆ? Szlak mnie trafia, gdy rozmawiam z kimś, i on nie rozumie o czym mówię! Czuję si wtedy, jakbym gadał do ściany!