' za to zeby bylo lepiej' taki toast wzniesiony przed paronastoma minutami bo przeciez wiadomo ' o co chodzi' kazdej z nas,
la copa de vino,
w butelce tez jeszcze troche,
wystarczy by świadomie się upić
bo lepiej będzie, być musi.
'Drobnymi kroczkami przemykam przez stare kartki księgi mojego życia. Z trudem kończę kolejny rozdział, by znów, z uśmiechem na twarzy, zapisać piórem wieczności, nową stronę. Skrzywione oczka, usta, które z uporem próbują naśladaować radosną literę U i niecodzienny wyraz twarzy, ukazujący oblicze szczerej, dziecięcej buzi. Owa mieszanka, stwanowi zagrożenie dla mojego bytu, jednakże bez niej, on nie ma najmniejszej szansy przetrwania, wśród ostrych kolców róży optymizmu i jej nagiej korony.. (..) Kochała kwiaty, kochała swój uśmiech.. Lecz najbardziej na świecie kochała Ciebie !'