nie wierzę , że jeszcze przed chwila turlalismy sie po lace pelnej dmuchawcow , a teraz ty wracasz do swjego domu ja jestem w swoim i znow musielismy sie rozstac, wiem ze za parenascie godzin znwou sie widzimy , mozna przeciez uznac ze parenascie godzin to nie tragedia , ale dla mnie kazda minuta bez ciebie jest tragedią :( kocham cie :*