Bo gdy ty jesteś, to dni tak uciekają, jak ziarnka maku z dziurawego wiadra.A potem wyjeżdżasz i to wiadro się nagle zatyka i mam wrażenie, że ktoś w nocy w tajemnicy przede mną przychodzi tutaj i dosypuje mi maku do tego wiadra.
O sobie: 'Przecież słowo nie umiera po jego wypowiedzeniu. Dopiero wtedy zaczyna żyć! Krąży w przestrzeni i trzeba mieć siłę, nieustannie je oczyszczając, żeby to złe nie miało szansy się zmaterializować. '
O moich zdjęciach: Niezwyklosc, zwykle kryje sie w rzeczach, które z pozoru wygladaja zwyczajnie.