"Patrzył na nią, chłonął jej widok. Nie wytrzymał natłoku emocji i uczuć, kotłujących się w jego duszy.
Po prostu nie wytrzymał... I zaczął mówić.
- Co jeżeli ciągle o Tobie myślę, hę? O Twoich wargach, Twoich słowach, Twoich oczach?
Co jeżeli co rano budzę się z Twoim imieniem w głowie?
Co jeżeli zasypiam z Twoją twarzą pod powiekami?
Co jeżeli moje serce bije zaskakująco szybko, gdy tylko Cię zobaczę?
Co jeżeli mój mózg wyłącza się, kiedy do głowy uderzy mi Twój zapach?
W sumie to nie wiedział jak określić uczucia, którym ją darzył. Nie był w stanie opisać tego jednym słowem.
Może to dlatego wyszła mu taka epopeja? Nie miał pojęcia. Ale mówił dalej...
- Co jeżeli rozsadza mnie tęsknota, kiedy wiem, że zaraz odejdziesz, choćbyś nawet stała obok mnie?
Co jeżeli śnisz mi się co noc, a ja czerpie z tego ogromną przyjemność?
Co jeżeli to wszystko prawda?
Dopiero po chwili dotarło do niego co powiedział.
Dotarła do niego powaga tych słów, które przecież mógł streścić w jednym, głupim pytaniu.
"Co jeżeli Cię kocham"?
Poznał odpowiedź."
Bard