KIM JESTEM?
NUDZIARĄ
Od miesiąca żalę się jak mi źle...
Popadam w rutynę...
CO SĄDZĄ INNI?
FILOZOF.
Nie, nie jestem filozofem.
Mam tylko inne zdanie o świecie...
I odwagę by je wypowiedzieć.
POETA...
Nie, też nie.
Ja tylko piszę by sztucznie się pocieszyć...
Nie obrażajcie poetów...
ARTYSTA?
Kolejne za duże słowo.
Rysuję, bo lubię i nic więcej.
Nigdy się tego nie uczyłem...
I ciągle nie mam swojego stylu...
INDYWIDUALISTKA.
Tak.
Wolę pracować sama,
bo wiem, że wszystko to moja zasługa...
i sukces,i porażka...
EGOISTKA...
Oczywiście.
Nie ważne, co inni o tym sądzą.
Najlepiej wychodzi się dbając tylko o siebie...
Tylko 6 osób mnie obchodzi...
SAMOTNICZkA.
I tu mnie macie...
Ograniczając towarzystwo mam pewność,
że nikt mnie nie zrani...
Chociaż pewność zmieniła się w nadzieję...
DLACZEGO TAKA JESTEM?
Bo jestem tchórzem i uciekam...
Brak zaufania to problem psychiki.
Tu nie pomoże "ziom, będzie dobrze",
zdradzony sekret boli najbardziej...
Bardziej niż upadek na desce...
CZEGO CHCĘ?
Przyjaciela...
Kogoś, kto odwzajemni uczucia...
Chcę stanąć na desce,
Pokazać Kozakiewicza chirurgom,
którzy zabronili mi jeździć...
I w końcu zrobić coś,
co wpisze się na kartach historii,
zamknie usta ludziom,
którzy będą się zastanawiać
jakim cudem to zrobiłam...
Bo żyjemy tak długo,
jak Ci pamiętający o nas.......
[wiersz z neta ... ja mam narazie brak weny . a przynajmiej nie będe ich publikowac]
Dzięki Bujak za rade i wogóle .. :) :*:*:*