photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 MARCA 2011

Celowo niechcący.

Yo ludzia!

 

Strasznie dawno mnie tu nie było. Matura, zapsuty kom, sami rozumiecie. 

Nie ukrywam, iż napisanie tego wpisu idzie mi wyjątkowo topornie. Tak to już jest, gdy człek zrobi sobie dłuższą przerwę.

I pomyśleć, że chciałem napisać ksiązki, hahaha bardzo śmieszne.

 

Moja miłość do komiksów trwa i ma się coraz lepiej.

Skończyłem "TheMovie"-komiks internetowy, którego temat jest chyba oczywisty. Polecam go przede wszystkim za złośliwość i bezkompromisowość, przy ocenie filmów. Dla takich życiowych przygranych jak ja, potocznie zwanych geekami kolejnym atutem tego dziełka jest kult Tarantina i Smitha.

Kończę więc wielbić TheMovie i padam przed twórcą na kolana.

Dość powiedzieć, że jest to drugi komiksiarz mieszkający we Wrocławiu, z którym chciałbym wypić piwo^^.

 

Kolejnym odkryciem jest 100 naboi. Jednak odkrycie to chyba złe słowo, bardziej pasowałoby oszlifowanie tego kryształu, gdyż komiks ten był mi dobrze znany z wypowiedzi wielu osób i zdążył uzyskać status kultowego(tak wiem, teraz co druga rzecz jest kultowa, ale są dzieła, które zasługują na to miano), oraz kilka nagród.

Jest to kryminał z dosyć skomplikowaną fabułą. Takie kolorowe Sin City(tu chciałbym przeprosić za swoją ignorancję i brak znajomości tego gatunku, bo pewnie po ty porównaniu, znawcy tematu zwijają się ze śmiechu).

Seria składa się z opowieści opisujące życie (naprawdę) wielu osób i motorem działań niektórych z nich jest pewien prezent. Zawiera on pisatolet i tytułowe sto naboi do niego. Ciekawie? No to jeszcze dodam, iż łuski owych naboi mają specjalne oznaczenie,któr ma ardzo ciekawe działanie. Otóż, gdy policja znajdzie takową łuskę, od razu zamyka daną sprawę. 

Krótko mówiąc osoba, która otrzymała ten niecodzienny przent de facto może bezkarnie mordować ludzi. Warto też dodać, że bpohaterowie mają psychikę przedstawioną w bardzo realistyczny sposób i posiadają naturalne odruchy, jak np. wymioty na widok trupa, co w popkulturze nie jest, aż takie oczywiste.

Od razu ostrzegam, że kreska jest mocno specyficzna i nie każdemu przypadnie do gustu(mnie po wstępnym przejrzeniu, wręcz odrzuciła). Warto jednak się do niej przekonać, bo szkoda, gdyby kreska nie pozwoliła nam poznać tej wspaniałej opowieści, no i niektóre klatki są arcyklimatyczne.

Do tego warto dodać lekkie zabawy językowe, widoczne na początku rozdziałów(jedną przytoczyłem, jako tytuł tego wpisu) i wyłania nam się obraz komiksu, który mogę z całego serca polecić(tak wiem, wszytsko tu zachwalam, ale nie moja wina, że sięgam tylko po cenione dzieła).

 

 

 

Co do popkultury, to dziś obejrzałem Zombieland. Świetne kino. Może odrobinę za mało zombiaków, ale gdyby było więcej sieki to pewnie film by okazał się nudny(jedynym wyjątkiem do tej reguły jest genialne "28 tygodni później").

 

 

 

" I'm alien, I'm a little alien"

Ten fragment piosenki Stinga doskonale opisuje moje przemyślenia, co do mojego miejsca w tym świecie. Tak uważam się za takiego malutkiego obcego, który kompletnie nie pasuje do tego świata. 

Potwierdza to w zasadzie większość cech mego charakteru. Coś czytam, nie lubię masówy, mam osłabioną empatię i myślę w inny sposób niż ogół.

Powoduje to wzrost wyobcowania mojej osoby, a przez to oddalenie mnie od ludzi i w sumie ja to lubię. 

Całkiem przyjemne jest odpuszczenie sobie wydumanych wymagań tego świata, który uznaję za chory, ale to materiał na inny wpis(chyba, że nie chcecie).

 

 

 

Btw zaczynam rozważać zamknięcie tego FBL-a. Było miło, male to chyba nie to, czego oczekuję. Przeszkadza mi spora liczba pustaków "piszących" na tej stronie, co mnie w pewien sposób ogranicza, no i te zdjęcia, które powinienem dawać, a od dawna mam gdzieś i raczę was grafikami.

 

Nie znaczy to, że kończę pisać. Po prostu spakuję mój nędzny styl pisania, rynsztokowe jakościowo przemyślenia i bzdurne tematy, a następnie zwinę je chustą w tobołek i przeniosę się, dziarsko podśpieując po drodze, by zamieszkać w innej chatce, bo ta już jest dla mnie przyciasnawa i zaczyna się zawalać, a internetowy las jest przecież ogromny.

 

Co o tym myślicie? Piszcie w komentach, PW, czy jak chcecie, ale to czyńcie bo zależy mi na waszym zdaniu.

 

 

 

 

To do następnego wpisu. 

Komentarze

kagrra no braciszki, doje*ałeś mi niezły komentarz XD" a to nie kieca, to tylko gorset do spodni xd'
ano nie w moim stylu, ale chciałam wreszcie ten gorset wykorzystać do zdjęć :3
05/04/2011 8:26:31
lucidmoments miło słyszeć : D
02/04/2011 12:31:18
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika tengosczawatara.

Informacje o tengosczawatara


Inni zdjęcia: Na moście patkigdFolk młodym głosem lordpaul1.5 L na dzień. ezekh114Nad Stawem slaw300Na kanałku patkigdNa czarno i muzycy. ezekh1143 / 06 / 25 xheroineemogirlxMoje pierwsze zdjęcie patkigdTitle quenzawsze można się dogadać keris