Tak wiele niedomówień pozostało, a szkoda. Przestańcie mi już opowiadać te historyjki, mówię przecież ze mnie to gowno obchodzi. każdy zna inna wersję, tylko co wam do tego? Myślałam ze to sprawa nas 2. Teraz się zastanawiam, przecież skoro to dotyczy mnie, sama najlepiej wiem jak było, więc wtf. Jest mi ciężko, who cares :)) daje rady. Nie chce tych łez, po co mi one