Piszę to po raz 50 bo ciągle się załadować nie chce, fotoblogu- tęskniłam!
hehehehe zabawnie, albo raczej strasznie. Chciałoby się mocno żeby wróciło to co kiedyś było ale nie wróci, bo takich rymów jak ja już nikt nie nuci. A wena jest king konga!
Jednym słowem wow, jak to się życiowo porobiło. Stało się coś czego sobie w życiu nigdy nie wyobrażałam a raczej wyobrażalam jako niewyobrażalną tragedię. A jednak- byłabym kiepskim prorokiem. Żyjemy sobie, dalej, czasem dalej albo bliżej tylko żal jak się wejdzie w zapomniane foldery i popatrzy na zdjęcia nie?
Nie wiem, wydaje mi się że coś się we mnie zmieniło, wciąż jest mi smutno, wciąż jest mi wesoło ale jakoś tak obok.Tak tylko na chwilę, jakbym oglądała jakiś film i rozumiała, próbowała odtworzyć czyjeś uczucia a nie naprawdę je posiadała. Może i tak lepiej, niż przeżywać i się dołować.I tak życie leci, dzień za dniem, rok za rokiem a człowiek coraz starszy. Potrzeba mi konia. Wsiadłam ostatnio na blondi i było cudownie, mogłabym zamienić swoje łóżko na jej grzbiet. Tylko co z tego, jak tylko na chwilę, tylko po to żeby poczuć jak bardzo mi tego brak.
Chęcie sprzedam serce, tylko czy ktoś je kupi?
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24