Wiem że mnie zabijesz skarbie :D
ale co tam jak Ty mogłas to ja też.
Dodam już ta notke bo podobno"bloga zaniedbuje"
nie wiem co pisać jak zwykle..
Długo mnie nie było dużo się wydażyło..
Przeżyłam niedawno akcje z zaciętym zamkiem cała rodzinka nie mogła do domu wejść bo się zamek popsuł -,- żaden ślusarz nie chciał przyjechać bo tak nie fortunie wypadło to w Boże Ciało. Więc nocke spędziłyśmy w 4 na jednej kanapie u dzidków-,- porażka.. haha teraz jak to pisze to sie smieszne wydaje ale wtedy do smiechu mi nie było :)
Od dziś już wracam do rzeczywiśtości ale już niebawem odbije jeszce tylko kilka tyg :D
spadam jak narazie nei wiem kiedy dodam notke myśle czy nie usunąc :)) papa:*
Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.