fighting a założ się, że nie!
jak przyjadę to ci udowodnie i będzie ci głuupio i za kare będziesz biegał za nim dwie rundki wokół domu!
taaak, rosół zostaje ale ja nie jem *;
netopol, czyli monopol, czyli ełrobyznes ;d
zasady są troche inne niż w naszym ełrobyznesie, ale no cóż..
fighting weź w sobotę jak będzie śnieg padał, a ja wezmę marchewkę!
ale kłaamiesz, wcale nie uciekł on tam ciągle hasa po ogrodzie, zobaczysz zryje roślinki i będziesz miał przesrane i nie dostaniesz wiecej rosołuuu ;d
a ja przeciez lubię jak smakujesz kuurczakiem **;
i nouu.. ;>
to moze na rozgrzewkę pomucimy w netopol na kurnik.pl haha
wiem, że to nie to samo ale może cie zadowoli, tzn mnie ;d
fighting masz trochę czasuu na to, bo nie wiem kiedy będziemy mieli możliwość w to zagrać ale pamietaj że wkońcu trzeba popykać w dżumandżi i nie ma że ty nie biegniesz za słoniem!
to chooo, zobaczymy kto dostanie! *;
trzeba wreście ulepić tego pieprzonego bałwana; ty przynosisz węgielki
fighting no raz przepieprzyłam 32tysiaki, ale to przez ciebie bo nie chciałeś wprowadzić w życie 4koła ratunkowego które nigdy nie kończy swojej ważności i napewno dzięki niemu wygrała bym milion, przeciez panie hubełcie mówiłam że sie podzielę wygraną *;
a w kłizie przysłowiowym to jestem najlepsza, ale ty nie chciałes w to grać tylko w farmera którego zasad nie pamiętałeś! ;p