photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 LIPCA 2014

 

 

 

Mimo tego, ze "problemow Himalaje", dzisiejszy wieczor zmienil moje myslenie o 180 stopni... Potrzebowalam takiej obiektywnej rozmowy, ktora nakreci mnie w pozytywnym kierunku. Wracajac do domu, depresyjna plyta Birdy musiala zostac schowana z powrotem do opakowania... I nawet tecza sledzila mnie przez cala droge do Carrigtwohill, jednak jak chcialam zrobic jej zdjecie, uswiadomilam sobie, ze mam rozladowany telefon. 

 

A na zdjeciu TAAAKIE szczescie :) Zabieram sie do roboty, nie ma narzekania!

 

15.07 koncert Lany, juz nie moge sie doczekac tej pieknej istoty o specyficznym glosie :) 

 

 

 

Komentarze

twojakruszynka ale ładnie :)
23/07/2014 14:30:14
olek2014 cudnie , że jest pozytywnie , dasz rade z wszystkim- przecież wiesz.. :)
07/07/2014 10:32:39