Matko chyba zwariuję.
Dopadło mnie choróbsko, i to takie wredne ze ledwo spiewam...
A we wtorek jest spektakl...
Masakra.
Zdjecie tematyczne bo jak szłam pod ta górkę to się zmęczyłam, i tez byłam w jakims stopniu zainfekowana.
Ale nudy. Nie lubie być chora
Nikt mnie nie moze odwiedzic, ja nikogo nie moge odwiedzić, a mój zasób filmów i bajek Diseya sie wyczerpał.
Wchodziłam dziś chyba ze 20 razy na facebooka. I za kazdym razem psikus, nikt nic ciekawego nie napisał.
Siała baba mak, nie wiedziała jak
A dziad wiedział nie powiedział.